1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
Marcin J

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 8626

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-12-01, 19:00   Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
Przyjmij wyrazy wspolczucia ::rose:: ::rose:: ::rose::
  Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
Marcin J

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 8626

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-16, 12:46   Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
ola1.9.9.4 napisał/a:
Na języku na coraz więcej takich białych "chrostek",

To morze byc grzybica posterydowa, nie napisalas jakie leki Tata bierze, trzeba to zglosic lekarzowi lub pielegniarce HD.

Cytat:
Od kilku dni tacie strasznie gorąco.

Morze to nie goraco a duszno?

ola1.9.9.4 napisał/a:
Oklepywałam tacie plecy.

Nam powiedziano ze sie nie oklepuje, lepsza pozycja polsiedzaca.

ola1.9.9.4 napisał/a:
Tak jakbym uderzała w coś pełnego, twardego,

Moze znowu nazbieral sie plyn w oplucnej, z tego co pamietam Tata mial sciagany plyn w szpitalu.

ola1.9.9.4 napisał/a:
że będzie coraz to gorzej, z dnia na dzień coraz gorzej a my musimy być przygotowane


W pewnym momencie zapewne tak bedzie, a jak sie na to przygotowac, hm..., chyba sie nie da, u nas wlasciwie smierc byla zbawieniem, ostatnie dwa dni to tylko sen i w splataniu wycieczka do toalety.

ola1.9.9.4 napisał/a:
jak mam przyjąć, że taty może w tych ważnych chwilach nie być ze mną?

Przyszly rok to czasami odlegly termin dla chorych w tym stadium i na tego raka.
Tak jak pisalem, teraz nalezy zyc chwila, liczy sie dzisiaj, jutro bedzie jutro i zobaczycie co przyniesie.

Wazne jest aby przygotowac sie na wszystko, bo tak naprawde wszystko sie moze potoczyc bardzo szybko i tak niestety czesto jest w tej chorobie.

Najwazniejsze HD macie zalatwione, tym samym jestescie spokojnosci w kwesti godnosci w chorobie.
  Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
Marcin J

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 8626

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-11-15, 17:02   Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
ola1.9.9.4 napisał/a:
ta choroba może nas zaskoczyć.


Tak to prawda, moze i zapewne zaskoczy, nikt nie jest na to tak do konca przygotowany. Czesto dzieje sie to w najmniej oczekiwanych momentach.

ola1.9.9.4 napisał/a:
Może ta chemia tylko by go osłabiła?


Byc moze, wlasnie z tego powodu zostala odmowiona, najprawdopodobniej wyrzadzila by wiecej szkod niez pozytku.

ola1.9.9.4 napisał/a:
Póki co nie może dać tacie żadnej kroplówki do jeszcze nie było Pani doktor, na która czekamy już jak na zbawienie.


Byc moze ze jej nie podadza, musisz byc swiadoma ze HD nie ratuje za wszelka cene, u Twojego Taty jest stwierdzona zaawansowana choroba, i czasami warto postawic na jakos a nie ilosc zycia.

U nas wprost powiedzieli ze nie przedluzaja cierpienia i agoni, co prawda bylo to w okresie ostatniego stadium choroby.

Rozumiem ze twoj tato jest w dobrym stanie mam na mysli normalnie funkcjonuje, wstaje z lozka, je, pije, chodzi do toalety samodzielnie?

ola1.9.9.4 napisał/a:
W niedziele w płucach bardzo "szeleściło".


Byc moze Tata zlpal jakas infekcje, lekarz pryjdzie oslucha i bedzie wiadomo.

ola1.9.9.4 napisał/a:
Wyszła flegma, ale o dość mocnym kolorze czerwonym.


Krwioplucie, moze tez byc spowodowane infekcja, podczas kaszlu peka male naczynko krwionosne i flegma jest zabarwiona krwia.

Jezeli Tata sie dobrze czuje byc moze mozna by powtorzyc badanie krwi w celu podania chemi, oczywiscie jezeli tata wyrazi zgode. Teraz to Taty zdanie jest najwazniejsze, dlatego tez nie nalezy go do niczego zmuszac.

Pozdrawiam Serdecznie
  Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
Marcin J

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 8626

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2016-10-19, 09:51   Temat: Złośliwy nowotwór płuc z przerzutami
ola1.9.9.4 napisał/a:
Czy jeżeli pójdziemy tam we dwie (z mamą)...


Tak, powinien Wam wyjasnic jakie leczenie lub podac powod jego braku.
Jak sama nazwa wskazuje torakochirurg specjalizuje sie w chirurgi raka, z Taty chorobami wspolistniejacymi obawiam sie ze do leczenia operacyjnego moze nie dojsc, ale poczekajmy na konsultacje tu nie ma co gdybac.
Konieczne abyscie zabraly cala dokumentacje medyczna Taty.

ola1.9.9.4 napisał/a:
Niestety u taty z pamięcią coś nie tak

Czy Tata mial takie zaniki pamieci bo to moze wskazywac ze cos niedobrego sie dzieje w glowie, byc moze sa tam juz przerzuty a byc moze jest to wynik przeszlych udarow.

Co do bolu Taty i miesiecznego okresu oczekiwania na HD tu moze sie pojawic ogromny problem, gdy bol sie "rozbuja" bedzie ciezki do opanowania, tu niestety systematyka robi swoje, (troche jak z bolem zeba, gdy reagujemy odrazu tylko cmi lecz gdy czekamy tydzien to czesto juz silne leki nie pomagaja), postaraj sie przyspieszyc przyjecie opieki HD lub skontaktuje sie z oddzialem leczenia bolu, byc moze tam przeczekacie okres objecia opieki przez HD.

Lekarz pierwszego kontaktu niestety b. czesto obawia sie wypiywania najsilniejszych lekow p. bolowych.

Co do rokowan to chyba nie da sie stwierdzic, gdy ja pytalem HD stwierdzili ze mamy zyc z dnia na dzien i nic nie planowac, i tak chyba jest najlepiej.

Niestety czesto choroba ta przyspiesza z dnia na dzien, z godziny na godzine.

Pozdrawiam Serdecznie
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group